niedziela, 22 marca 2015

Piętnaście. #test #bechdela #insomnia #kawazakawą #bezsenność #polityka #wine

Insomnia, kochana, znowu Ty. 
Kawy? 
Whisky? 
Heroiny? 
Żółtaczki wszczepiennej? 
Hiva?
Od powrotu z dżungli mój sen przypomina letarg dróżnika na amfetaminie. 


Choćbym nie wiem jak zmęczyła się w dzień, do piątej sen nie przychodzi.
Z jednej strony to max wkurwiające, bo brak mi sztywnego planu dnia, a z drugiej nocą lepiej mi się działa.
Dziś z nocnych przeszukiwań odmętów internetów dowiedziałam się, że:
1. Istnieje coś takiego jak test Bachdela. Polega na tym, ze film zdaje test, kiedy w którymkolwiek jego momencie dwie żeńskie postacie rozmawiają ze sobą na temat inny niż faceci. Wiedza ta dokumentnie spieprzyła mi życie, ale co się dowiedziało, to się nie od-dowie.
Nie mogę się teraz skupić na żadnym filmie, a napisałam to tylko dlatego, żebyście wy też tak mięli.
Ciekawe co na to feministki, ciekawe co na to gender, ciekawe co na to papież Franciszek.

2. Powstała pierwsza szkoła ucząca jak być youtuberem. Nazywa się Akademia Video, i muszę się do niej zapisać. Nie może być nic lepszego z rana niż mój skrzeczący głos na videoblogasku.

3. Próbowałam się dowiedzieć jak pozycjonować swojego bloga. Otóż jest to banalnie proste, ważne żeby: " nie indeksować wszystkich podstron bloga, bo „moc” rozkłada się na nie proporcjonalnie. Jeśli więc np. mamy 20 stron na listingu kategorii, to power jednej podstrony będzie słaby. Indeksując tylko pierwszą stronę kategorii, „oddamy” jej całą moc poprzednich. Tak uogólniając. Do tego przydatna jest wtyczka WordPress SEO by Yoast. Proponuję wyłączyć indeksację stron listingów od drugiej począwszy. Do tego nie indeksowałabym archiwum według autora, jeśli blog jest prowadzony przez jedną osobę." itd. 
Po przyjęciu tej wiedzy złapałam samopoczucie jak mała Madzia po wyślizgnięciu się z kocyka. Z nerwów spaliłam trzy paczki papierosów i drzwi sąsiadki, niech też ma przejebaną noc. Potrzebuję informatyka, jakiegoś speca od pozycjonowania, dużo cierpliwości, a docelowo Was do pomocy przy udostępnianiu. Z góry dzięks.

4. Naukowcy odkryli wino, które nie powoduje kaca. Oczywiście Amerykańscy naukowcy. Któż by inny, no któż by mógł odkryć, no któż by wynaleźć, no któż by. Już widzę te nachlane księżniczki w sobotę wieczorową porą, w asyście pijanych książąt, i służek wiernie trzymających włosy podczas rzygania. A wyobraźnie to ja mam.

5. Kołodziejski Konrad w "Plusie Minusie" wysnuł teorie, ze single to dzisiejsi hedoniści, których styl życia prowadzi do patologii. Z nimi jak z gejami, rodziny i dzieci z tego nie będzie. Pasożyci społeczni, zupełnie nieprzystosowani i niepotrzebni. Niczym Terlikowski rok temu, chętnie zaglądający w pochwy kobietom, i do łóżka parom, z przyjemnością głoszący teorię, że każdy żyjący w pojedynkę powinien płacić wyższe podatki "które pozwolą naprawić społeczne szkody, jakie ich bezdzietność wywołuje". Wysoko rozwinięta inteligencja, popierająca politykę prorodzinną becikowym w wysokości 1000 zł, i czczym pieprzeniem o dupie Maryny.
Tak mnie to wkurwiło, że do pojutrza nie zasnę.
Ja sobie nie życzę, żeby mi jeden z drugim w wagine zaglądał, jako wolna jednostka mam prawo wybrać, czy chcę urodzić czy nie, czy chcę założyć rodzinę czy nie, czy mam ochotę legalizować związek świstkiem papieru, który "złączy nas na zawsze" i "bez tego nigdy się nie dowiem czy ktoś kocha naprawdę". 
A co to, Chiny?! Co to, 84 Orwella?!
Pan Kołodziejski, i Terlikowski muszą mieć niezłe problemy emocjonalne, i przejebaną sytuację życiową, skoro tak dopieprzają ludziom dokonującym innych wyborów.
Smutne, i psujące krew zarazem.


Jak tak dalej pójdzie to naprawdę zacznę palić...