wtorek, 17 marca 2015

Dziesięć. #życiowy nieudacznik #onion #śmierć #polskie drogi #aby do przodu

Siostrzany dialog przy porannej kawie.
Karcia, studiując kodeks ruchu drogowego:
K: Zobaczysz, ja będę rajdowcem !
M: Jak Kubica?
K: Tak.
M: No to muszę porządnie złamać Ci rękę.

Wciąż wymyślam sposoby jak ją wykończyć, nie mogę spać, nie mogę jeść.
Na razie najrozsądniejszym wydaje mi się utuczenie jej jak wieprza, a po fakcie, zakup maski z filmu Krzyk, i nocne spotkanie w sypialni. Otyłość, plus mega szok, i zawał murowany. Nikt się wtedy nie połapie kto za tym stoi. No one!!



A może po prostu kupię jej samochód pułapkę.
Kupię jej samochód pułapkę, o ile nie będzie jeździć jak ostatnia pizdeczka.
Jak najgorszy rodzaj niedzielnych kierowców.
Ty tez się do nich zaliczasz, jeśli na drodze jesteś:
1. DWUBIEGUNOWCEM- przyspieszasz i hamujesz, bez ładu i składu, z sobie tylko znanych powodów. Przyspieszasz, a bojąc się prędkości zwalniasz, szarpiąc samochodem, i obecnymi w nim pasażerami. Zdecyduj się człowieku! Trochę jaj!
Na zakręcie zwalniasz do 20 km/h, żeby cie nie wyrzuciła z drogi siła odśrodkowa.
W mieście zmieniasz pasy co 15 sekund nawet jeśli jesteś sam na drodze. Zmieniasz pas na lewy i porządnie zwalniasz. Tak, to dobra strategia.
2. STARY ŚLEPY DZIADEK- jesteś wciąż niepewny, inni kierowcy nigdy nie wiedzą czego się można po tobie spodziewać. Chcesz wykonać manewr ale zbierasz się do tego przez 7 minut, finalnie i tak wybierając zły moment. Jest duża szansa, że podczas jazdy samochodem dostaniesz wylewu albo zawału ze skumulowanych emocji, adrenaliny i strachu. Najdłużej stoisz na światłach, nie umiesz się włączyć płynnie do ruchu drogowego, i prawie zawsze stajesz na złym pasie. Nie masz pojęcia jak zachować się na rondzie, i zawsze siedzisz komuś na zderzaku.
3. MALUJĄCA SIĘ BLONDYNKA- wciąż zmieniasz kawałki w radiu pochylając się do odbiornika, palisz papierosy, głośno śpiewasz i odpisujesz na wiadomości na messengerze. Nie sygnalizujesz swoich zamiarów, przecież każdy powinien się domyśleć co chcesz zrobić. W każdej wolnej chwili poprawiasz makijaż robiąc głupkowatą minę jak lateksowa lalka. Kopertowe parkowanie rozsadziłoby ci czaszkę od nadmiaru kombinacji i manewrów, które musiałabyś wykonać.
4. AGRESYWNY GŁOŚNY MANIAK- wszędzie musisz być pierwszy, pierdolca dostajesz kiedy ktoś przed tobą jedzie przepisowo, wyprzedzasz z prawej i lewej, i musi być głośno, najgłośniej, trąbisz na wszystkich, z obłędem w oczach wywrzaskując inwektywy, i waląc pięścią w kierownicę. Nie przepuścisz ani pieszego, ani rowerzysty. Jesteś tylko ty i droga, brawura to twoje drugie imię, a środkowy palec masz wciąż w pogotowiu, i nie wahasz się go używać.
Na światłach wciąż podkręcasz innych do wyścigów, głośno gazując.
W końcu trafisz na kozaka, który ci w ryj dać może dać.
5. DŁUBIĄCY W NOSIE- samochód to twoja przestrzeń. Wydaje ci się, że jesteś w niej niewidzialny. Dłubiesz w nosie, żresz i pijesz w trakcie jazdy. Prawie na pewno głośno oddajesz gazy, w końcu jesteś u siebie ze sobą. Nie musisz zapinać pasa bezpieczeństwa, bo jesteś u siebie !

Nie, nie mam prawa jazdy, gdyby ktoś pytał.
I nigdy nie zrobię.
Byłabym starym, ślepym, malującym się, dłubiącym w nosie maniakiem.
Po co Wam ktoś taki na drodze.